Zgodnie z obietnicą ulubione wdzianko. Kocham tę sukienkę/tunikę. Żeby złamać jej charakter koszuli nocnej i podkreślić oczywiście talię biały paseczek. Biel w złamanej formie występuje na żakieciku który ma odpowiednią dla nie długość. Do tego ulubione granatowe leginsy i dodatki. Kolczyki z piórkiem, pierścionek i rzemyk na rękę to też nabytki ostatniego grasowania po sklepach. Pogoda niemalże letnia więc i znakomicie znajdują się – oczywiście niebieskie – sandały.
Nawet lakier na paznokciach u stóp jest granatowy!! (choć na zdjęciu wygląda bardziej na czarny, ale zapewniam, że ma piękny granatowy kolor :))
Podobno ciuchy mówią o człowieku. Co to ubranko mówi o mnie? Nie wiem co powiedział by znawca tematu. Ja wybierając go kierowałam się połączeniem ulubionych kolorów. Starałam się zastosować do przykazań i zaznaczyć kobiece kształty. Wybrałam żakiecik by strój był na tyle oficjalny by pójść w nim do pracy. Jednocześnie jest on przede wszystkim wygodny. Zdejmując białą górę i pasek mogę nawet iść na jogę, jest aż tak swobodny :) A jak by się uprzeć to odpowiednia biżuteria, odlotowe obcasy, chust czy „cuś” i na imprezkę można śmignąć ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za wizytę, cenne uwagi i wszelakie opinie. Pozdrawiam :)