wtorek, 29 listopada 2011

10 kg mniej

Niektóre z Was nawet to zauważyły, choć mnie się to wydaje dziwne. Przy mojej wadze 10 kg to nie wiele i na  pierwszy rzut oka ja przynajmniej nie widzę. Postanowiłam sobie to "zwizualizować". Ubrałam się koszulę jaką Wam demonstrowałam w lato o TUTAJ. W odpowiedniejsze spodnie i ciachnęłam kilka fotek. A oto efekty.







I jeszcze zbliżenie makijażu, bo jakoś tak się samo zrobiło, to trzeba też umieścić ;)


Poznajecie te Panie? Wczoraj miałam przyjemność je sfotografować i podziwiać na żywo :) Ciut więcej TUTAJ


31 komentarzy:

  1. ojej!szczerze gratuluje, utrata 10 kg to nie lada sukces!ja wciaz walcze ze soba i niestety-kazdego wieczora przegrywam, objadajac sie;/

    OdpowiedzUsuń
  2. No widać widać różnicę! super, gratuluję! :)
    Znam te panie, ale niespecjalnie je lubię, zwłaszcza Dorotę Gardias - okropna jest ;)
    Zostałaś wybrana! Zapraszam na tag :) http://miliczarnykot.blogspot.com/2011/11/subiektywny-ranking-przystojniakow.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Łoł!
    Nowe, oryginalne spodnie NIKE na mojej aukcji:
    http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9185666

    OdpowiedzUsuń
  4. fantastyczny efekt, gratuluję, podziwiam za wytrwałość!!!
    wyglądasz super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj widać różnice:) I większa radość od Ciebiie bije

    OdpowiedzUsuń
  6. trzymaj tą koszulę, bo jak Ci polecą dziesiątki kolejne, to będzie z czym porównać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję!
    Ha ja od razu zauważyłam i już o tym pisałam :)
    Super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję samozaparcia, 10kg to już konkretny sukces, a na pewno nie łatwo go osiągnąć :)
    Śliczne buty!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje!!!Wow, zdecydowanie widac roznice.Oby tak dalej! Bardzo pozytywna koszula i makijaz.

    OdpowiedzUsuń
  10. Widać różnicę, i to znacząco!;-))) będziesz się dalej odchudzać??

    OdpowiedzUsuń
  11. Widać mega różnicę - na koszuli szczególnie. Gratulacje! Buty wybrałaś super, dodają dużo uroku. Życzę dalszych sukcesów, o ile je zakładasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. No kochana! Gratuluje, tak trzymaj, widać, widać, pięknie Ci w spodniach, laska się z Ciebie robi....powodzenia w wolnych chwilach poczytam drugiego bloga...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  13. A to się ciesze, że jednak coś widać. Mam dalszą motywację po tych komentarzach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. swietnie wygladasz:D cudownie kobieco i sexy!

    OdpowiedzUsuń
  15. No to kongratulejszons!!! :)
    Różnic nie będę się doszukiwać bo na pierwszym zdjęciu stoisz luźno i masz luźne spodnie. Na drugim wciągasz brzuch, masz obcisłe spodnie i szpilki. To nie fair :D
    Ale nie odczytuj tego proszę, że nie daję wiary, czy coś lub, że nie widzę różnicy. Życzę Ci kolejnej dziesiątki, jeszcze kolejnej i jeszcze kolejnej. Tyle aż będziesz się sobie podobać :)
    A wiesz, myślałam, że w środku na ostatnim zdjęciu jest Gosia z Gosinych ciuchów (Czy jakoś tak). Musiałam potem doczytać, że to jest jakaś miss fitness :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja widzę ogromną różnicę! Kolosalną różnicę!
    Stajesz się promienna. Tak miło na Ciebie patrzeć. Pamiętasz jak ostatnio pisałam o zmianie Twojej buzi? :)
    Dziś patrząc na zdjęcie nie cofam tamtych słów a dodaję jeszcze, że widzę o kilka lat młodszą, uśmiechniętą, optymistyczną i piękną kobietę.

    OdpowiedzUsuń
  17. wow cóż za równica! gratulacje! 10 kg to nie mało- wyglądasz teraz bardziej promiennie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. 10 kilo mniej wyglądasz 10 razy piękniej...tak trzymaj, a ja będę trzymała kciuki ! U mnie nastąpił kryzys waga stanęła i ani drgnie, tracę już zapał do dalszego odchudzania :(

    GRATULUJĘ z całego serca !!

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratulacje!10 kg to dużo! Widać różnicę! Brawo za wytrwałość i determinację!:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeszcze raz dziękuję wszystkim :)
    Stef, a Ty się nie poddawaj!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Słodka ta koszula i oczywiście gratuluję efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  23. trafiłam tu pierwszy raz i przeglądam sobie bloga... widać różnicę, choćby po twarzy, jest smuklejsza :)
    wytrwałości w dążeniu do celu, wiem jak strata kilogramów potrafi ucieszyc :)

    OdpowiedzUsuń
  24. gratulacje :) ja mam problem nawet z 1 kg :) tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  25. a co to za dieta ??? możesz napisac o niej troche wiecej?? :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Każdego dnia opisuję co i jak, moje zmagania z dietą na drugim blogu http://backthin.blogspot.com/
    zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratuluję! Sukcesu, i szpilek! J'adore!

    OdpowiedzUsuń
  28. super oby tak dalej

    OdpowiedzUsuń
  29. Jesteś super laska z iskierką w oczach!
    Pozdrawiam serdecznie w nowym roku

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wizytę, cenne uwagi i wszelakie opinie. Pozdrawiam :)