No dobra. Żona nie narzeczona. Kryzys jednak na całej linii. Właściwie to już kolejny dni kryzysowe.
I w pracy. Nie wiedzieć czemu wszyscy uwzięli się wykonywać zadania od zadka strony przez co jest masę zamieszania, roboty i stresu. I w kwestii samopoczucia .
Odbija się to na moim nastroju i wyglądzie. A że wszystko do bani to i zdjęcia takie (a co!). Czyli robione sama sobie bezpośrednio za pomocą urządzenia zwanego telefonem. Kryzys sfotografowany w miejscu jego powstawiania czyli pracy. (Spokojnie fotki cykane po godzinach :))
Tylko paznokcie świadczą o moim zamiłowaniu do ubrań do których dobrałam kolczyki i sweterek. Im niżej tym gorzej. Wyżej wymienione nastroje dobrze widoczne są na moich włosach. Są w naturalnej postaci. Nie widziały grzebienia od niedzieli nie wspominając o innych upiększających zabiegach. Włożenie opaski było zatem przymusem.
Mam nadzieję, że Wy macie chociaż lepsze dni czego Wam życzę tak samo jak słoneczka (bo ja czuję właśnie że mam stopy jak lody :/)
Coś Ty! Wyglądasz świetnie! Łącznie z fryzurą :)I świetne gacie!!!
OdpowiedzUsuńKolczyki są śliczne, a fryzura, całkiem inna niż ostatnie ułożenie, bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńNie zamartwiaj się, pomyśl, że za tydzień, dwa nawet nie będziesz pamiętać, czym się dziś przejmowałaś :)
Ja przepraszam, ale mi się w ogóle fryzura nie podoba i to nawet nie chodzi o dzisiejszą opaskę, ale ja po prostu twojej fryzury nie trawię. Uważam, że ci robi krzywdę, pogrubia i postarza. Jak nie chcesz to nie publikuj tego komentarza, ale pomyśl nad zmianą fryzury. Wiem, że włosy są krótkie i pole do popisu małe, ale coś na głowie można by zaplanować i ogarnąć. Mamałgosia.blogspot.com ma fajną fryzurę z krótkich, więc można.
OdpowiedzUsuńA mnie się całkiem podoba fryzurka, i bardzo pomysłowo z tą opaską. A kolczyki cudeńka!!
OdpowiedzUsuńJa bym się tam nie przejmowała opinią fryzury od osoby, która prowadzi bloga o prosiaczku ;)
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie to się nie zgadzam bo masz śliczną fryzurkę i bardzo mi się podoba. I przykład, który jest Ci stawiany jest antyprzykładem ot co!
Bardzo mi się podobasz na zdjęciach, fajny zestaw ale, cholera no, za nic mi nie siedzą w tym zestawie te paćkowane spodnie :) Może jakby to były jakieś jednokolorowe to byłoby lepiej? Ale to mówię o tym, co ja bym założyła, wiem oczywiście, że każdy lubi inaczej :)
A tak w ogóle to uważam, że masz najsympatyczniejszy uśmiech na świecie!!!! I życzę Ci by szybko u Ciebie wyjrzało znów słońce :)
Pozdrawiam!
Dziękuję za miłe słowa i pocieszenie. Jesteście kochane. Asiu Tobie szczególnie, bo aż się zarumieniłam czytając Twój komentarz. Pewnie przesadzasz, ale miło było czytać :)
OdpowiedzUsuńLuiza, dlaczego mam nie publikować komentarza. Każdy ma prawo do swojej opinii i każdą biorę pod uwagę nie zależnie czy z niej skorzystam czy nie. Żeby była jasność, czy Ty piszesz o powyższej fryzurze, czy w ogóle o moim obecnym obcięciu i wszystkich wcześniejszych postach ?
Jednocześnie ostrzegam, że następny post będzie jeszcze bardziej ekstremalny szczególnie jeśli chodzi o fryzurę :)
Ja wiem, że same w sobie spodnie są fajne. Wiem, że w tym zestawie gorzej, ale jak pisałam to było ubranie w ogóle nie przemyślane.
@asiu
OdpowiedzUsuńtak sobie myślę, że luiza może sobie prowadzić bloga o czym tylko zechce.
sama pisałaś u siebie- że denerwuje cię, jak ktoś uważa, że gdy się prowadzi bloga o ciuchach- to znaczy, że taka osoba jest płytka.
sama twierdzisz, że blog jest dla ciebie miejscem na babskie pogaduszki.
jak dla mnie- luiza może sobie prowadzić bloga o czymkolwiek. choćby o wyższości pierogów ruskich, nad pierogami z truskawkami.
co nie znaczy- że nie może się wypowiadać także na INNE tematy.
a wiesz, ze mam bardzo podobne kolczyki (chodzi o model), ale koralowe. turkusowych nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńz opaską włosy wyglądają fajnie. a reszta to moze kwestia koloru. każdemu podoba się coś innego
lubię blog o prosiaczku :)
asiunia --> dziękuję za opinię, szkoda, że nie u mnie na blogu, a za moimi plecami :)
@szpiegowsky: mrugający uśmieszek -> ";)" i "a teraz na poważnie" świadczy raczej, że żartowałam. Więc się nie czepiaj :)
OdpowiedzUsuńJak będę miała depresję, pozwolisz, że wpadnę choć na moment, żeby spojrzeć na Twój cudowny, kojący i szczery uśmiech ?:)
OdpowiedzUsuń