Próbuję je nadrobić i rzetelnie przeglądam wszystkie Wasze wpisy, ale jest ich aż tyle, że z komentarzami już nie dam rady. Uprzejmie proszę o wybaczenie.
Poniżej przedstawiam ubranie, które było wymogiem chwili. W związku z brakiem możliwości ruchowych i czasowym "inwalidztwem", na początku musiałam mieć luźne spodnie które z trudem i tak wkładałam. Buty były całkiem poza zasięgiem więc uroda tu nie miała nic do rzeczy, musiały być takie, żeby tylko wsunąć i iść. (Skarpetki zakładał mi mąż. W wykonaniu faceta to śmiesznie wygląda - choć mnie do śmiechu nie było. Trochę to wręcz żenujące. A jak się napatrzyłam na te działania, to jak zrobiło się zimniej to rajstop nawet już nie próbowałam chcieć mieć ;) ). Potrzebowałam też coś ciepłego na grzbiecie. I tak wyszedł poniższy zestaw.
kamizelka - C&A, spodnie - Bon Prix, szalik, buty - szafa
bardzo fajny pozytywny blog.
OdpowiedzUsuńOglądałam Twoje zmagania na 2 blogu,trzymam kciuki!
Świetna kamizelka....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńZestaw bardzo wygodny, kamizelka super, najważniejsze że wracasz do zdrowia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że Ci się znudziło blogowe ciuchowanie...czy ciuchowe blogowanie! :)
OdpowiedzUsuńJak człowiek chory to też musi dobrze wyglądać, to poprawia nastrój:) Bardzo fajnie ci wyszło, kamizelka jest super! Cieplutko, wygodnie i ładnie! Wszystkie zdjęcia ładne, ale 3 podoba mi się najbardziej!
OdpowiedzUsuńna zdjęciach w ogóle nie widać że coś Ci dolega ,wyglądasz świetnie,życzę szybkiego powrotu do zdrowia,nie daj się:)))
OdpowiedzUsuńHaneczko bardzo mi się podoba ta kamizelka.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że jak zobaczyłam ją jak tylko kupiłaś to sceptycznie byłam do niej nastawiona.
Ale super na Tobie leży i tak "szczuplutko" w niej wyglądasz :).
Szkoda, że już jej nie ma w C&A bo bym spapugowała... ale ja to zawsze żałuję po fakcie jak prawdziwy polak ;)
Jak dobrze mieć "kochanego męża"!
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w Twojej kamizelce!
Hej.Pierwszy raz weszłam na Twojego bloga i będe wpadała częściej.Nie będę oryginalna jak stwierdze,że kamizelka w tym zestawie rządzi.Wydaje się taka ciepła i mięciutka:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z joanną, zdjęcia nie są 'chorobliwe', wręcz przeciwnie - promienny uśmiech świetnie dopełnia przepiękne oświetlenie :)
OdpowiedzUsuńNie ma nic milszego jak usłyszeć, że coś praktycznego i cieplutkiego jest też niezgorsze w wyglądzie :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny. Buźka :*