U mamy wpadł mi w ręce kaszkiecik. Od razu skojarzyło mi się z chłopcami z któryś tam lat (jak wiecie jakich to uzupełnijcie :)), taki "dandysik" miał być. Choć nie dandys to "mężczyzna przesadnie dbający o strój i o przestrzeganie form". A to raczej tak trochę "nicponiowatość" była w założeniu... Dobra nie wdając się w utarczki słowne, tak powstał zestaw nr 1.
A druga wersja tylko poglądowo choć też z tą czapeczką i zmienione dwa detale. Jak liczyć zapiętą i rozpiętą kamizelkę to trzy ;)
Bardzo ładnie Ci w tej czapce, w męskim stylu wyglądasz świetnie....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńProszę Pana, świetnie się pan prezentuje w szczególe i w ogóle, od czapki po buty :D
OdpowiedzUsuńLubię baby, które mają w sobie (na sobie) coś męskiego!
Bardzo fajnie :) Nie pomieszałaś stylów więc jestem happy ;) Podoba mi się dołożenie chustki - zresztą jak mogłoby mi się nie podobać skoro ja śpię w chustkach ;) Czapka ma jedynie ten minus, że nie pokazuje Twojej nowej fryzury :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że przestałaś pisać, co masz skąd :)
Bastamb i Sivka, żebym sobie nie wzięła do serca i nie zaczęła całkiem jak chłop ;) Dzięki za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńAsiu. Dziękuję. Fryzura jeszcze stara, ale nowa w sumie nie wiele się różni poza odświeżeniem koloru :)
A nie piszę - choć się staram - ale ta cała garderoba pochodzi z demobilu i nawet jak bym pamiętała skąd to było to tam już wieki tego nie ma. To są rzeczy z gatunku wielowiekowego :)
My jesteśmy tanie dranie... ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
nie, no kaszkiecik wymiata! Jest świetny:) Całość prezentuje się i elegancko i z lekką nutą... męskości :)))
OdpowiedzUsuńUroczo wyglądasz jako ten dandysik! :)
OdpowiedzUsuńBez czapki tez mi się podoba!
świetnie wyglądasz- niby po męsku ale jednak bardzo kobieco:) super:)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to robisz ale każdy styl do Ciebie pasuje. Wyglądasz świetnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajne zestawy, z charakterem i sporym luzem - jestem na tak
OdpowiedzUsuńCiekawie sobie to wymyśliłaś, wyglądasz niebanalnie ! :D
OdpowiedzUsuńBez kaszkietu o niebo lepiej :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zrezygnowałaś z prostej grzywki, wyglądałaś w niej o wiele korzystniej.
Wersja z czapeczką na plus!
OdpowiedzUsuńButy, które połączyłaś z danym strojem znajdują się również w mojej szafie :)
Z męskiej garderoby uwielbiam spodnie na "luźniejsze dni :)
Podobają mi się buty.
OdpowiedzUsuńHmmm napiszę tak: kamizelka bardzo dobrze wpływa na figurę... Czyli wyglądasz po prostu zajebiście :) Pozdro :)
OdpowiedzUsuńBardzo udany zestaw, rzeczywiście przywodzi na myśl takiego 'łobuza' ;) Śliczne buty!
OdpowiedzUsuńTy to potrafisz bawić się modą i za kazdym razem wychodzi Ci to świetnie,bardzo udany zestaw :)
OdpowiedzUsuńmatko bosko, ależ masz okropnie przebarwione zęby! zamiast wyszukiwać ciuszki, to leć do dentysty, to doda ci uroku, którego nie masz w nawet najpiękniejszym ubraniu.
OdpowiedzUsuńGenialny zestaw! Buty mnie oczarowały!
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za komentarze.
OdpowiedzUsuńOczywiście szerzej muszę się odnieść do anonima. Winszuje, że Ciebie natura obdarzyła pięknym białym uśmiechem lub że stać Cię na takie zabiegi u dentysty. Jak kiedyś wygram w totka nie omieszkam fundnąć sobie olśniewającego uśmiechu.
błagam cię, lepiej zrezygnować z kilku nowych ciuchów i za parę miesięcy zafundować sobie wybielanie, niz chodzić codziennie w czymś nowym z takim uśmiechem. zresztą takie zęby nie biorą się z niczego, więc obdarzanie przez naturę nie ma tu nic do rzeczy. pielęgnacja, kochana, pielęgnacja, od mycia, nitkowania i płukania zębów jeszcze nikomu nic się nie stało.
OdpowiedzUsuńJakoś tak się składa, że w zeszłym miesiącu nic nie wydałam na ciuchy a w tym tylko 45 zł, więc trochę to zbieranie pieniędzy by potrwało. Tym bardziej, że mam słabą kość i tak regularnie muszę wydawać na dentystę więcej niż bym sobie życzyła.
OdpowiedzUsuńA myję zęby jak najbardziej, tak jak trzeba i to testując raczej te droższe pasy wybielające i jest jak jest. Nie będę z tego powodu chować się po kątach albo rezygnować z uśmiechu kiedy moja dusza jest radosna.
Dziękuję jednak za zwrócenie uwagi i na pewno będę o tym pamiętać.