Tamtego dnia (po makijażystce, z poprzedniego postu) powstały jeszcze 3 zdjęcia zanim padł aparat. W innym stroju. Byłam wtedy u mamy i taki miałam przygotowany na następny dzień do pracy.
Problemy ze światłem i brakiem butów jak poprzednio. A zresztą, bez komentarza. Niewiele zdjęć to i nie wiele gadania ;)
Ekstra kolczyki, uwielbiam takie długaśne!!!
OdpowiedzUsuńAle fajny żakiet!
OdpowiedzUsuńżakiecik pierwsza klasa
OdpowiedzUsuńwspółczuję braku aparatu, za to zazdroszczę makijażystki (która mam nadzieję używa w swojej pracy autoklawów).
OdpowiedzUsuńBiżuteria jest przepiękna, kocham bransolety, ale również kolczyki są śliczne. Makijaż rzeczywiście świetny.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw, taki typowo imprezowy! Ślicznie w nich wyglądasz, pasuje Ci. Bluzkę już chyba kojarzę.. widziałam ją chyba w Clockhouse i ma jedno ramiączko z takiej srebrnej błyszczącej taśmy. Dobrze kojarzę?
OdpowiedzUsuńZ kosmetyków: kup sobie chociaż błyszczyk, bo naprawdę fajnie wygląda :) U nas niestety nie ma Nouba więc nie wiem ile taki błyszczyk może kosztować :( Ale skoro dotrwałaś w nim tyle czasu i wciąż się trzymał (co u błyszczyków jest rzadkością) to może warto?
Tak, dokładnie to ta bluzka :) Błyszczyk kupiłam, choć w rzeczywistości to inny kolor niż na zdjęciach, taki fiolecik :)
Usuń...szczuplejesz w oczach :)Fajny makijaż, fryzurka i marynara :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobasz, świetna marynarka i oczywiście biżuteria. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie super, ślicznie Ci w takim makijażu....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńPisze się "niewiele":)
OdpowiedzUsuńI pisze się "zanim".
OdpowiedzUsuńsprawiasz wrażenie bardzo sympatycznej osoby. trzymam kciuki za Back to the thin!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńfajna marynarka i bluzka:)
OdpowiedzUsuńi bbbbardzo ładny makijaż !
Wybacz, że dawno nic nie pisałam. Bardzo ładnie wyglądasz! Strój w sumie prosty, ale niebanalny za sprawą przepięknej biżuterii i jakże uroczej podszewki marynarki! Bluzeczka i fryzura również na wielki plus:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Rozumiem Cię ramonies, bo tak jak pisałam, też nie mam czasu ostatnio. Nawet już przeglądam blogi ale z czasem na komentarze też różnie bywa :(
UsuńBardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
OdpowiedzUsuńWitaj, jestem u Ciebie pierwszy raz :) Bardzo ładny zestaw, sama bym chętnie taki założyła, bo lubię prostotę i takie stonowane kolory :) Marynarka podoba mi się najbardziej! Natomiast osobiście uważam, że troszeczkę za dużo tych bransoletek, gdyby była ich połowa mniej, to ładniej by wyglądały, ale to tylko takie moje subiektywne odczucie :) Aaa i masz świetną fryzurę i kolorek włosów!
OdpowiedzUsuńWitaj Patrycja. Bardzo Ci dziękuje. A co do ilości bransoletek... zastanawiałam się czy nie za mało ;) "ten typ tak ma" i już :)Choć nie, ostatnio potrafię już coś ujmować w stosunku do pierwotnej wersji :)
UsuńPozdrawiam
Bez obaw moja droga, nie przesadziłaś z komentarzem, nie wiem skąd ten pomysł:) Mam nowy kolor na całych włosach, ale gra światła spowodowała, że wyglądają nieco ciemniej na końcach. W ogóle nie wyszło idealnie, bo farbowała mnie mama w domu, pierwszy raz, ale dojdzie do wprawy na pewno! Mówisz, że się wybierasz do fryzjera, ja właśnie też mam zamiar, na podcięcie. A co chcesz zrobić na tych końcówkach? Ostatni na tą chwilę komentarz do tego posta skłonił mnie, by coś napisać. Otóż ja zawsze tyle się nasłuchałam, że z biżuterią trzeba uważać, że przed wyjściem połowę zdjąć, nie obwieszać się jak choinka itd. I muszę przyznać, że od jakiegoś czasu przestałam się tym przejmować i lepiej się z tym czuję! Więc ty też, tak trzymaj:)
OdpowiedzUsuńPierwsze razy bywają trudne. Też raz próbowałam i ja się kompletnie do tego nie nadaję. A mi się bardzo podobał ten Twój jasny blondzik.
UsuńZamysł - omówiony poprzednio z fryzjerem - jest taki, że końcówki będą rozjaśnione. Trochę mi się znudził ten czerwonawy i zapragnęłam trochę blondu. Fryzury natomiast nie chcę zmieniać bo jestem z niej zadowolona. Ale jak będzie "produkt finalny" to "wyjdzie w praniu".
Też nigdy się nie przejmowałam opiniami o "choinkach". Uważałam, że jestem duża i muszę mieć dużo, dużych rzeczy na sobie. Ale ostatnio jakoś tak samoistnie bierze mnie czasami na "minimalizm" (w stosunku do poprzedniego stanu, bo do faktycznego minimalizmu to mi jeszcze daleko :))
piękna szara marynarka no i Twoja fryzura- mimo,że nie lubię krótkich włosów- bardzo mi się podoba! Wyglądasz w niej delikatnie tak nawet powiedziałabym, że przypominasz mi Amelię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Amelię jakoś zupełnie inaczej sobie wyobrażam :) ale każdy ma swoje skojarzenia :)
Usuńno no, świetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń