sobota, 25 lutego 2012

Końcówka

Tamtego dnia (po makijażystce, z poprzedniego postu) powstały jeszcze 3 zdjęcia zanim padł aparat. W innym stroju. Byłam wtedy u mamy i taki miałam przygotowany na następny dzień do pracy.
Problemy ze światłem i brakiem butów jak poprzednio. A zresztą, bez komentarza. Niewiele zdjęć to i nie wiele gadania ;)






25 komentarzy:

  1. Ekstra kolczyki, uwielbiam takie długaśne!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. współczuję braku aparatu, za to zazdroszczę makijażystki (która mam nadzieję używa w swojej pracy autoklawów).

    OdpowiedzUsuń
  3. Biżuteria jest przepiękna, kocham bransolety, ale również kolczyki są śliczne. Makijaż rzeczywiście świetny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny zestaw, taki typowo imprezowy! Ślicznie w nich wyglądasz, pasuje Ci. Bluzkę już chyba kojarzę.. widziałam ją chyba w Clockhouse i ma jedno ramiączko z takiej srebrnej błyszczącej taśmy. Dobrze kojarzę?
    Z kosmetyków: kup sobie chociaż błyszczyk, bo naprawdę fajnie wygląda :) U nas niestety nie ma Nouba więc nie wiem ile taki błyszczyk może kosztować :( Ale skoro dotrwałaś w nim tyle czasu i wciąż się trzymał (co u błyszczyków jest rzadkością) to może warto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dokładnie to ta bluzka :) Błyszczyk kupiłam, choć w rzeczywistości to inny kolor niż na zdjęciach, taki fiolecik :)

      Usuń
  5. ...szczuplejesz w oczach :)Fajny makijaż, fryzurka i marynara :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podobasz, świetna marynarka i oczywiście biżuteria. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Drugie zdjęcie super, ślicznie Ci w takim makijażu....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  8. Pisze się "niewiele":)

    OdpowiedzUsuń
  9. I pisze się "zanim".

    OdpowiedzUsuń
  10. sprawiasz wrażenie bardzo sympatycznej osoby. trzymam kciuki za Back to the thin!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. fajna marynarka i bluzka:)
    i bbbbardzo ładny makijaż !

    OdpowiedzUsuń
  12. Wybacz, że dawno nic nie pisałam. Bardzo ładnie wyglądasz! Strój w sumie prosty, ale niebanalny za sprawą przepięknej biżuterii i jakże uroczej podszewki marynarki! Bluzeczka i fryzura również na wielki plus:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Rozumiem Cię ramonies, bo tak jak pisałam, też nie mam czasu ostatnio. Nawet już przeglądam blogi ale z czasem na komentarze też różnie bywa :(

      Usuń
  13. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj, jestem u Ciebie pierwszy raz :) Bardzo ładny zestaw, sama bym chętnie taki założyła, bo lubię prostotę i takie stonowane kolory :) Marynarka podoba mi się najbardziej! Natomiast osobiście uważam, że troszeczkę za dużo tych bransoletek, gdyby była ich połowa mniej, to ładniej by wyglądały, ale to tylko takie moje subiektywne odczucie :) Aaa i masz świetną fryzurę i kolorek włosów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Patrycja. Bardzo Ci dziękuje. A co do ilości bransoletek... zastanawiałam się czy nie za mało ;) "ten typ tak ma" i już :)Choć nie, ostatnio potrafię już coś ujmować w stosunku do pierwotnej wersji :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  15. Bez obaw moja droga, nie przesadziłaś z komentarzem, nie wiem skąd ten pomysł:) Mam nowy kolor na całych włosach, ale gra światła spowodowała, że wyglądają nieco ciemniej na końcach. W ogóle nie wyszło idealnie, bo farbowała mnie mama w domu, pierwszy raz, ale dojdzie do wprawy na pewno! Mówisz, że się wybierasz do fryzjera, ja właśnie też mam zamiar, na podcięcie. A co chcesz zrobić na tych końcówkach? Ostatni na tą chwilę komentarz do tego posta skłonił mnie, by coś napisać. Otóż ja zawsze tyle się nasłuchałam, że z biżuterią trzeba uważać, że przed wyjściem połowę zdjąć, nie obwieszać się jak choinka itd. I muszę przyznać, że od jakiegoś czasu przestałam się tym przejmować i lepiej się z tym czuję! Więc ty też, tak trzymaj:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze razy bywają trudne. Też raz próbowałam i ja się kompletnie do tego nie nadaję. A mi się bardzo podobał ten Twój jasny blondzik.
      Zamysł - omówiony poprzednio z fryzjerem - jest taki, że końcówki będą rozjaśnione. Trochę mi się znudził ten czerwonawy i zapragnęłam trochę blondu. Fryzury natomiast nie chcę zmieniać bo jestem z niej zadowolona. Ale jak będzie "produkt finalny" to "wyjdzie w praniu".
      Też nigdy się nie przejmowałam opiniami o "choinkach". Uważałam, że jestem duża i muszę mieć dużo, dużych rzeczy na sobie. Ale ostatnio jakoś tak samoistnie bierze mnie czasami na "minimalizm" (w stosunku do poprzedniego stanu, bo do faktycznego minimalizmu to mi jeszcze daleko :))

      Usuń
  16. piękna szara marynarka no i Twoja fryzura- mimo,że nie lubię krótkich włosów- bardzo mi się podoba! Wyglądasz w niej delikatnie tak nawet powiedziałabym, że przypominasz mi Amelię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Amelię jakoś zupełnie inaczej sobie wyobrażam :) ale każdy ma swoje skojarzenia :)

      Usuń
  17. no no, świetnie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wizytę, cenne uwagi i wszelakie opinie. Pozdrawiam :)