Witam Wszystkich..
... choć wątpię, że ktoś tu jeszcze zajrzy...
Nie było mnie wieki, i nie mówię tylko o swoim blogu (o tym za chwilę) ale nie widziałam też innych wpisów równie dano. Dziś zajrzałam na blog Asi. Zawsze mi się podobał, a teraz poczułam się jak bym wróciła z zaświatów... wygląda niezmienne dobrze, blog jej się rozwinął, same plusy.. i zapragnęłam zajrzeć do Was wszystkich, do których kiedyś zaglądałam... Wiadomo, w jeden wieczór tego nie zrobię ale już teraz Was wszystkie bardzo, bardzo pozdrawiam :-*
Patrzę,że moja pasja zniknęła prawie półtora roku temu... :(To że nic się nie rozwinęło na blogu, to "pal sześć", ale poza nim też nie było kolorowo. Te kilogramy co "dzielnie kiedyś traciłam" odrobiłam z nawiązką i wstyd było już potem się pokazać :) Dziś jednak wstąpiły we mnie nowe siły, nowe nadzieje... i z tych kilogramów się śmieję a żebyście i Wy były świadome, to wstawię fotki w Wigilię zrobione :) Bez specjalnego doboru stroju (ubieram się ostatnio tylko tak ja lubię :-)), bez zbliżeń, nawet wychodzi, że ruda jestem na zdjęciach, choć jestem tylko ciemna.. (masa :P)).
Koniec sentymentów... :)
Pozdrawiam all :)
Witam Cię serdecznie i bardzo się cieszę że znów jesteś:))))najważniejsze żeby czuć się w stroju dobrze :))))piękna sukienka i biżuteria ,do tego cudny uśmiech:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle Ci włosy urosły :) Mam nadzieję, że jak już tu zajrzałaś, napisałaś to i zostaniesz. Pozdrawiam świątecznie :)
OdpowiedzUsuńMiło mi dziewczyny, że zajrzałyście, i dziękuję bardzo i też Was pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWitaj z powrotem. Pięknie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńWitaj :) miło, że wracasz, lubiłam czytać Twoje wpisy :)
OdpowiedzUsuńWitaj! Milo mi, że znów jesteś i mam nadzieję, że będziesz nadal.
OdpowiedzUsuńWidzę piekną, uśmiechniętą i bardzo sympatyczną dziewczynę. Nie ma co się przejmować nadmiarem kg /ja też mam ich za dużo ale taka jestem i już/.
A więc, wracaj, czekam na nastepne wpisy.
Ładna sukienka i biżuteria w stylu Coco Chanel /lubię perły/...pozdrawiam cieplutko, powodzenia...
Moniko, wyglądasz pięknie. Bije od ciebie energia. Zawsze byłam zdania, że aby być piękną nie trzeba być szczupłą. Jesteś tego dowodem.
OdpowiedzUsuńMoniko, wyglądasz pięknie. Bije od ciebie energia. Zawsze byłam zdania, że aby być piękną nie trzeba być szczupłą. Jesteś tego dowodem.
OdpowiedzUsuńFajowo, że jesteś! Zaglądałam tu do Ciebie jakiś czas temu! Czyżby mnie intuicja, że powrócisz, prowadziła? :):):)
OdpowiedzUsuńOd Ciebie zawsze tyle energi biło, że nic tylko czerpać! Kilogramy - rzecz nabyta, są gorsze nieszczęścia! Ale włosy masz długie!!!!
Wracaj kobieto !!!! Lubie do Ciebie zagladac i podpatrywać jak ,co i do czego zeby wygladac orginalnie pomimo moich kilogramów wiec... RZADAM nowych zdjec !!! Pozdrawia Alicja
OdpowiedzUsuńMiło Cię znowu widzieć,pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńja tez ciesze sie ze wrocilas
OdpowiedzUsuń:) usmiechneita radosna i szczesliwa :) pieknie wygladasz Rudziczko :*
Dziękuję za te ciepłe słowa, jest mi niezmiernie miło, nie sądziłam, że mnie ktoś jeszcze pamięta, a do tego takie komentarze.. Dziękuję :-*
OdpowiedzUsuńpamietamy Cie doskonale :) jestiees przemila osobka i przeurocza jakze mielibysmy o Tobie zpaomniec?:gl)
OdpowiedzUsuńa co do mnie hm schudlam dosyc sporo :) w tamtym roku gdy ogladalam po sylwestrze zdjecia stwierdzilam ze wygladam okropnie :) i tak w 3 miesiace z rozmiaru 48 do 40 :) obecnie waze 67 kg i nadal sie odchudzam :)
duzo cwicze zdtrowa dieta :) wazylam 140 kg glownie z powodu leczenia hormonami k nitorych nigdy nie powinnam przyjmowac jednak lekarz sie nie poczuwa do winy :) pal licho :)
Witaj!! Genialnie !! Kupuję Całą!!! spódnica i te perły!! Cudownie!!
OdpowiedzUsuńWRACAJ!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCZEKAŁAM!!!!!!!!!
WRESZCIE!! wracaj :)
OdpowiedzUsuńwracaj na plan! pięknie wyglądasz kwitnąco
OdpowiedzUsuńPodczytywałam Cię i czekalam cierpliwie na powrót!! oj skąd znam walkę z ciałkiem..teraz mam aż 52 rozmiar a tak niedawno 44 ..
OdpowiedzUsuńJest mi niezmiernie miło, że dostałam, tyle komentarzy... na prawdę się nie spodziewałam... ciągnie mnie niezmiernie w te strony (tzn. bloga) ale tyle się dzieje, że nie mam czasu na nic :( a tym bardziej moja aktualna waga mnie zniechęca ... (ridos72 - 52 rozmiar to miałam jakiś czas temu.. :() - (choć tym co jeszcze zaglądają i ważą tyle co ja powiem, że waga nie jet najważniejsza !! zawsze się znajdzie "miłośnik kwaśnych jablek".. czy jak by tego nie nazwał... ;)))
OdpowiedzUsuńjak miło Cię znów widzieć!!! tyle czasu upłynęło... i wracaj, wracaj, chociaż co jakiś czas, a kilogramy jak Sivka słusznie zauważyła - rzecz nabyta, dziś są jutro może ich nie być, zdrowie najważniejsze i optymizm w myślach
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię słonecznie!!!
I wɑs recommendd tɦіs website ƅy my cousin. I'm ոow noot certasin whetҺer oг noot tҺіs
OdpowiedzUsuńsubmit іs written byy hіm aas noƅody elѕе recognise ѕuch designatted
approximately mу ƿroblem. Уօu are incredible! Thaոk ƴօu!
Also visit mү web site - click here
I cannot understand all.. but Thank you for your entry :)
UsuńWitaj, cieszę się, że się pojawiłaś. Przeglądałam Twoje wpisy, ledwie się zaznajamiałam z Twoim blogiem a Ty zniknęłaś, mam nadzieję, że wróciłaś już na dobre
OdpowiedzUsuńjesteś dla mnie inspiracją. Mam wielką nadzieję że wrócisz do nas.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie wiedzieć czemu nie zauważyłam tego posta!!!!
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że wróciłaś (i dziękuję za tyle miłych słów odnośnie mojego bloga).
Przepięknie wyglądasz, zazdroszczę Ci tej sukienki i tych pereł. Wyglądasz bosko i baaaaaaaardzo elegancko!!!!
Wow! Jaka Gwiazda :)
OdpowiedzUsuńJejku jak ja ci zazdroszcze że masz odwagę ubrać sukienkę i to jeszcze tak ślicznie w niej wyglądasz:( ja mam rozmiar 48 i od prawie 4 lat nie założyłam sukienki bo wstydzę się swojego wyglądu :(
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz w tej sukience :) mój rozmiar też spory, ale nie mam odwagi na sukienki :(
OdpowiedzUsuń